"Dla mnie, ówczesnego pracownika Centrum Otwartej i Multimedialnej Edukacji (dziś Centrum Kompetencji Cyfrowych – CKC) UW, Pani Profesor była przede wszystkim inicjatorką i propagatorką kształcenia otwartego w Polsce i wieloletnią kierownik Studium Kształcenia Otwartego na Uniwersytecie Warszawskim. Jako poczatkujący pracownik COME wielokrotnie korzystałam z wiedzy i materiałów przekazanych nam przez prof. Sokolewicz. Jestem bez wątpienia dłużniczką Pani Profesor, bo obiecałam napisać artykuł na temat działalności Studium Kształcenia Otwartego, ale – jak to zwykle w życiu bywa – sprawy pilne i pilniejsze spychały to zobowiązanie na dalszy plan. Zanim to uczynię, warto przypomnieć choć kilka faktów z tej mało znanej, a jak dziś istotnej sfery działalności Pani Profesor.
Prof. Z. Sokolewicz była w grupie profesorów UW, którzy przez wiele lat starali się o utworzenie w Polsce uniwersytetu otwartego (na wzór słynnego londyńskiego Open University). Starania te trwały od 1978 roku, a zakończyły się dopiero w 1988 r. ogłoszeniem rekrutacji na studia typu otwartego. W odręcznych zapiskach, dostępnych w archiwum CKC, można znaleźć określenie ważnej misji tego typu kształcenia tak, jak je widziała Pani Profesor: Podstawowym zadaniem uniwersytetu otwartego jest rozwijanie i kształcenie (na poziomie uniwersyteckim) umiejętności rozumienia aktualnych problemów rzeczywistości.
Pierwsza rekrutacja spotkała się z bardzo dużym zainteresowaniem. Po ogłoszonej informacji, że od połowy kwietnia 1988 roku rozpoczyna działalność Studium pn. „Człowiek i jego dzieło”, zgłosiło się 500 osób, z czego przyjęto 200.
Tuż przed uruchomieniem Studium, prof. Z. Sokolewicz napisała: Od połowy kwietnia 1988 r. rozpocznie działalność Studium p.n. „Człowiek i jego Dzieło”, którym UW zamierza zapoczątkować studia typu Uniwersytetu Otwartego – zajęcia dostępne dla wszystkich, odbywające się w cyklach rocznych, wielodyscyplinarne, zorganizowane wokół istotnych dla współczesnego człowieka problemów (na ten rok przewidywane są dwa tematy: „Piękno” oraz „Męstwo i lęk”).
Pamiętajmy o tej wspaniałej inicjatywie Pani Profesor Sokolewicz i cieszmy się, że jest na naszym Uniwersytecie kontynuowana i rozwijana! To ważny ślad i dziedzictwo jakie pozostawiła po sobie Pani Profesor".