Na studia w prywatnej uczelni we Włoszech (Uniwersytet Niccolo Cusano) można dołączyć w dowolnym momencie, a do egzaminów zaliczeniowych pochodzić co miesiąc w jednym z 30 wyznaczonych do tego celu centrów. W Belgii (na Uniwersytecie VIVES) studenci co roku mogą zmieniać kampus, na którym studiują i korzystać z licznych staży w zawodzie; absolwenci uczelni cieszą się 100% zatrudnieniem. Niemieccy naukowcy (Politechnika Drezdeńska) mają centralny system ewidencji zaawansowanego sprzętu laboratoryjnego (by umożliwić jego wewnętrzny wynajmem), a zawiłości transplantologii i chorób neurodegeneracyjnych rozwiązują nawet przy piątkowym piwie… Europejscy studenci, dzięki wymianie Erasmus, mogą zatem gromadzić doświadczenia odmienne i bardziej różnorodne od tych, jakie oferuje im rodzima uczelnia. Pracownicy natomiast, dzięki takiej wymianie, dowiadują się jak mogliby funkcjonowanie uczelni udoskonalać. Okazją ku temu był dla mnie tydzień wymiany w Wyższej Szkole Administracji i Języków (Instituto Superior de Administração e Línguas - ISAL ) w Portugalii.
Praktyczne programy nauki
ISAL jest prywatną szkołą wyższą. Posiada ścisłą specjalizację powiązaną z regionem i turystyką, wychodzącą na potrzeby lokalnej gospodarki - w takim właśnie celu uczelnia powstała. Koncentruje się na kierunkach takich jak: zarządzanie, turystyka, zarządzanie sportem i zasobami ludzkimi, finanse i rachunkowość, języki obce. Wyróżnia ją wyjątkowo praktyczne podejście do programów nauczania. Z tego powodu wśród wykładowców obecni są doświadczeni praktycy – biznesmani (restauratorzy, hotelarze, winiarze, managerowie turystyki, rekreacji i sportu), którzy odnieśli sukces w swojej branży. Uczelnia wysyła studentów na praktyki i chwali się wysokim współczynnikiem zatrudnienia absolwentów. Wyszkoleni na niej specjaliści cenieni są jako pracownicy branży turystycznej w całej Europie. – Studiujemy tu, bo chcemy mieć zagwarantowaną pracę. – mówią studenci ISAL.
Uniwersytecka różnorodność
Szkolenie skupione jest wokół wymiany doświadczeń i dobrych praktyk. Dlatego mamy sporo czasu na dyskusje, jak i na zaprezentowanie własnych uniwersytetów. Dzięki temu przyglądamy się jak pracują inni, jak tę pracę organizują i jakie usprawnienia wprowadzają, by uniwersytet pozostał prężny i nowoczesny.
W niektórych krajach nauka na uniwersytetach publicznych jest płatna np. w Estonii. Uniwersytet w Tartu pobiera opłaty rzędu 2 tys. euro za rok/semestr akademicki, jednak atrakcyjne programy nauczania (np. specjalizacja w geograficznych systemach informacyjnych jak GIS) sprawiają, że chętnych do nauki nie brakuje. Z kolei wielkim atutem FAU (Friedrich-Alexander-Universität Erlangen-Nürnberg) w Norymberdzie (Niemcy) jest nie tylko wysoki poziom nauczania, ale także znaczące „umiędzynarodowienie” uniwersytetu: spośród 256 specjalizacji, aż 44 mają status międzynarodowy, 13 z nich prowadzonych jest wyłącznie po angielsku. Nic więc dziwnego, że spośród 40.000 studentów, ponad 10% stanowią przedstawiciele innych nacji (przeważają Chińczycy, Turcy i Ukraińcy). Pośród wielu interesujących inicjatyw uczelnia posiada jedno z największych centrów językowych w Niemczech, a także filię uczelni w Korei Południowej (kampus Busan).
Waga strategicznego partnerstwa została dostrzeżona także na niemieckim uniwersytecie Bauhaus w Weimarze który utworzył specjalny do tego celu projekt pod nazwą Nauka-Sztuka-Projektowanie (Science-Art-Design) z uniwersytetami Tongji w Szanghaju (Chiny), Moskiewskim Uniwersytetem Inżynierii Cywilnej (Rosja) oraz z Uniwersytetem Kalifornijskim w San Diego (Stany Zjednoczone).
Uniwersytety „rozrastają” się geograficznie, a filie powstają nawet z dala od macierzystego kampusu np. Uniwersytet Kent (Wielka Brytania) utworzył 4 centra studiów podyplomowych w Paryżu, Brukseli, Atenach i w Rzymie. Na uczelni studiują przedstawiciele 158 nacji. Natomiast na litewskim Uniwersytecie Vytautas Magnus powstaje coraz więcej programów nauczania w języku angielskim, sięgając nawet 26% z całej oferty.
Wiedza i nauka on-line
Podobnie jak COME UW, cześć uniwersytetów chwali się prowadzeniem zajęć on-line. Włoski Uniwersytet Niccolo Cusano dysponuje autorską platformą e-learningowa, udostępniającą studentom: lekcje w postaci video konferencji (z ich nagraniami włącznie) równoległe z zajęciami face-to-face, zbiór materiałów (repozytoria), prezentacje, tutoriale oraz testy do samodzielnego oceniania wiedzy. Z kolei Uniwersytet Bauhaus w Weimarze (Niemcy) uruchomił niedawno kilka programów nauczania zdalnego, określanych mianem uniwersytetu otwartego, na których powstają kolejne prace magisterskie. Dla odmiany włoski Uniwersytet w Insubrii szczyci się utworzonym w 2015 cyfrowym repozytorium IRInSubria, zawierającym 29 tys. publikacji, monografii a nawet nagrań o charakterze naukowym, powstałych na uczelni.
„Diabeł tkwi w szczegółach”
- Może trudno w to uwierzyć, ale drobiazgi potrafią mieć czasami niebagatelny wpływ na istotne kwestie. U nas takim przykładem okazało się m.in. utworzenie punktów socjalnych, gdzie pracownicy z całego budynku mają teraz okazję spotkać się przy maszynach z kawą. Rozmawiając, od słowa do słowa, wymieniają się informacjami nt. prowadzonych badań, a nawet rozpoczynają współpracę naukową… W piątki natomiast, przyjęło się, że pracownicy instytutu wychodzą na wspólne piwo, co też poprawiło relacje naukowe. – opowiada Martin Kassner z niemieckiej Politechniki w Dreźnie (TU Dresden). Przykład Politechniki Drezdeńskiej dowodzi, że dobra współpraca wiedzie do sukcesu – jej zespoły badawcze należą do światowej czołówki w dziedzinach takich jak: bioinżynieria molekularna, nanobiofizyka, biologia regeneracyjna.
Fot. 1 Naukowcy z TU Dresden wzięli „pod lupę” regeneracyjne zdolności aksolotla (płaza ogoniastego z Meksyku, będącego „gorącym” obiektem badań laboratoryjnych). Żródło: prezentacja TU Dresden, Martin Kassner.
Pracę ułatwia zcentralizowany system wynajmu drogiego i specjalistycznego sprzętu laboratoryjnego. Zamiast fundować z grantu kolejną kosztowną maszynę do sekwencjonowania DNA albo mikroskop konfokalny – można go po prostu taniej wynająć. Na Politechnice Drezdeńskiej dobrze odnajdują się również naukowcy z innych krajów (kraje Europy, Stany Zjednoczenie, Japonia, Chiny), którzy sumarycznie stanowią 35% naukowej kadry.
Wiedza przekuta w technologię
Uniwersytety szczycą się również osiągnięciami powstających na uczelniach firm spin-off np. patent firmy Coelux z włoskiego Uniwersytetu w Insubrii, specjalizującej się w oświetleniu wnętrz, został uhonorawny mianem jednego z najbardziej innowacyjnych osiągnięć w tej dziedzinie o znaczeniu światowym.
Erasmus - 30 lat…
W tym roku upływa 30. rocznica zainicjowania programu Erasmus+. Nieodmiennie pozostaje on „oknem na świat” zarówno dla studentów jak pracowników akademickich, stwarzając możliwości wymiany wiedzą i dobrymi praktykami, a także przybliżając europejską różnorodność kulturową.
Autor: Anna Pacholak